Angielski, rosyjski, niemiecki - te języki są dość popularne i przy odrobinie pracy można je opanować dość szybko. Agata Falkowska z klasy 3b gimnazjum - humanistyczno-językowej, finalistka konkursu przedmiotowego z języka angielskiego ma jednak jeszcze większy apetyt na wiedzę i rozpoczęła naukę języka japońskiego. Porozmawiałysmy trochę na ten temat i poniżej możecie dowiedzieć się więcej o pasji Agaty :
- Dlaczego japoński?
Od około 4 lat interesuję się, jak obecnie wiele osób, japońską popkulturą. Naturalnie w tle takiego hobby przewija się język japoński, który od początku mi się spodobał ze względu na miłe dla ucha brzmienie i ciekawy system pisma. Zaczęło się od mimowolnego wyłapywania słówek w trakcie oglądania anime, potem czytania o podstawach w internecie, w końcu poszłam na kurs, gdy takowy się w naszym mieście pojawił. Choć nie umiem na razie za wiele, japoński już pomaga mi w rozwijaniu hobby i sprawia wiele radości, gdyż bardzo ten język lubię.
- Co jest najtrudniejsze w nauce tego języka?
Żadnym zaskoczeniem nie będzie chyba, że jest to pismo. Język japoński używa łącznie (czasem w jednym zdaniu!) 3 systemów zapisu. Na początkujących w pierwszej kolejności czekają 2 sylabariusze (w nich jeden znak oznacza jedną sylabę), a potem osławione kanji - setki skomplikowanych znaków, z których każdy zazwyczaj oznacza jedno słowo. Ich pisowni, kilku wariantów czytania i czasami zmiennego znaczenia trzeba się nauczyć na pamięć. Można też wspomnieć o skomplikowanym systemie zwrotów grzecznościowych czy zupełnie obcej dla nas gramatyce.
- Czy masz jakieś sposoby na przyswajanie różnych zagadnień językowych?
Odkąd zaczęłam kurs, regularnie się dziwię, jak wiele wprowadzanych zagadnień samo weszło mi do głowy z racji otoczania się od lat językiem. "No tak, przecież taką konstrukcję słyszałam w piosence", "ten znak pojawia się w tytule anime" itd. Rada, żeby mieć z językiem jak największy kontakt, brzmi jak banał, ale jest rzeczywiście bardzo cenna. Dobrze mieć też znajomych, z którymi w tej "podróży" można się wspierać. Pewnie najtrudniejsze dopiero przede mną, ale na obecnym etapie nauka to sama przyjemność, nie spędzam czasu na żmudnym wkuwaniu. Najważniejsza wydaje mi się pasja, bez niej byłoby trudno.
Brawo Agata, życzymy jak najszybszego opanowania japońskiego :)
Opracowała
Joanna Rzeczkowska
wychowawca klasy 3b gimnazjum